środa, 9 lipca 2014

Grunwaldzkie JEŻEWO

604 lata temu 5 lipca też była sobota - ale dla ówczesnych mieszkańców Jeżewa wyjątkowa sobota. Do Jeżewa nad Sierpienicą przybyły wojska z królem Władysławem Jagiełłą.

kościół w Jeżewie (źródło: wikipedia)
 
Od lat 70 - tych w literaturze popularnonaukowej za sprawą wybitnego sierpeckiego regionalisty Mariana Przedpełskiego toczy się spór, które mazowieckie Jeżewo było miejscem postoju wojsk Władysław Jagiełły, zmierzającego pod Grunwald. Przedpełski twierdził, że było to Jeżewo - Wessel za Raciążem, jednak szybko jego dywagacje obalił wybitny polski mediawista (znający rejony Sierpca - autor książki "Herb i pieczęci miasta Sierpca") prof. dr hab. Stefan Kuczyński, który twierdził jasno - Jagiełło z wojskiem zatrzymał się pod Sierpcem. Dzisiejszy stan badań innych wybitnych profesorów średniowiecza mocno stwierdza - Władysław Jagiełło zmierzający na wojnę z Zakonem Krzyżackim 5-6 lipca stacjonował w Jeżewie nad Sierpienicą.
Co tak naprawdę wydarzyło się w Jeżewie w 5-6 lipca 1410 roku?
mapa pochodu wojsk polskich (źródło: gazetalubuska.pl)
Wizytę w Jeżewie tak opisał wybitny polski kronikarz Jan Długosz "-„(…) w sobotę 5 lipca, król Polski Władysław pod wsią Jeżowem (Jeżewem) obozem stanął (…). Jednak pełniejszego opisu dostarczył W. Mąkowski, w znaczącej książce "Przez Mazowsze pod Grunwald 1410 r." wydanej w Płock w 1934 roku. - " (...) Do Jeżewa nad Sierpienicą Jagiełło przybył 5 lipca rano i był tu do popołudnia w niedzielę. W sobotę 5 lipca do Władysława Jagiełły przybyli panowie węgierscy- Mikołaj z Gary i Ścibór ze Ściborzyc, by wybadać zamiary króla polskiego do zawarcia pokoju. Był z nimi rycerz niemiecki ze Śląska Jerzy („Szlakiem wojsk Jagiełły przez Mazowsze”, Wydawnictwo WKKF i T, Warszawa 1960, s. 7. - podaję, że był to Krzysztof) Gersdorff, zaciężny, służący chorągwią krzyżakom, który miał oszacować potęgę polską. Król nie ukrywał swojego stanu wojska przed gośćmi. Władysław Jagiełło gościnne ich przyjął ( wyprawił ucztę, na której sam za wiele nie zjadł) i oznajmił posłom, że decyzje o dalszych planach względem Krzyżaków podejmie w niedzielę. Wojsko rozkwaterowane było po wsiach, aż do Bieżunia i Lutocina. Noc upłynęła spokojnie, wiosenna z żywicznym zapachem borów i rechotem żab.
Rano w kościele św. Bartłomieja msze odprawił biskup Wojciech z Jastrzębców wraz z polowymi duchownymi, w której obok starszeństwa szlachty i książąt brali udział Władysław Jagiełło i Witold, pobożnie uczestnicząc w nabożeństwie. Król w intencji przyszłego zwycięstwa oręża polskiego i litewskiego, ofiarował 1 grzywnę na rzecz kościoła jeżewskiego.
Jednak po mszy należało się zająć sprawami wojny, dlatego, po południu król dał odpowiedz Węgrom:, nigdy nie odrzucałem rad zbawiennych, które są ku pokojowi i zgodzie. I ninie także nie przeciwie się układom o pokoju sprawiedliwym, aby uniknąć rozlania krwie chrześcijańskiej. Zebrał jeśm wojska wielkie, i mój brat namilejszy, wielki ksiądz litewski Witold, wiedze ze mna swoje rycerze, i książęta mazowieskie gotowi są wojna dochodzić sprawiedliwości. Ale jeno niech Krzyżacy wyrzekną sie Zmudzi i Ziemie Dobrzyńskiej, to my zaprzestaniem wojny, a o krzywdach i szkodach będzie się można pospierać na sądach polubownym. Ja zdaję się na sąd najjaśniejszego książęcia, a pana, Zygmunta króla Rzymskiego i Węgierskiego”
 ( Dochodziły już wtedy do obozu informacje o przygranicznych utarczkach polsko-krzyżackich, gdy rozejm upłynął.)
            W południe panowie węgierscy z królem zasiedli do obiadu. Podano dużo mięsa, sam król wina, ani piwa nie pił, tylko słodycze jadł. Było to dziwne, ponieważ król, który większość swojego życia spędzał na polowaniach, nie kosztował zwierzyny, zapewne upolowanej w tutejszych lasach. W czasie trwania obiadu przybył do Jeżewa poseł z Bydgoszczy, z informacją o klęsce z piątku na sobotę Krzyżaków pod Świeciem. Pogromcą był Janusz Brzozogłowy - starosta bydgoski.
            Po obiedzie wyruszył król z gośćmi i wojskiem w dalszą drogę ku granicy krzyżackiej. Trasa przemarszu wiodła z Jeżewa do Bieżunia, przez Skoczkowo, gdzie znajdowała się komora celna powstała podczas zastawu ziemi zawkrzańskiej Krzyżakom.(...)"
            9 lipca wojska polsko-litewskie przekroczyły granice Krzyżacką. Prowadzącym wojska polsko-litewskie do niej, był Trojan pochodzący z Grąbca, za co w 1419 roku Władysław Jagiełło wynagrodził go, nadając mu wieś Orłów w ziemi chełmińskiej.
Podsumowując - to w Jeżewie, Władysław Jagiełło ostatecznie odrzucił możliwość zawarcia pokoju z Krzyżakami. Ponadto ważne z punktu taktycznego było Jeżewo, aż do wyjścia polskiej armii z naszej miejscowości wojska krzyżackie nie wiedziały, z której strony polski król zaatakuję - z Jeżewa miał blisko zarówno na ziemię dobrzyńską, jak i Państwo Zakonne. Po odrzuceniu pokoju i wyjściu z Jeżewa wszystko było już jasne.

obchody 600 - lecia


logo obchodów 600 - lecia bitwy pod Grunwaldem
Każda gmina takie wydarzenie historyczne by upamiętniła, ale nie władze gminy Zawidz. W 2010 roku cała Polska obchodziła 600-lecie bitwy pod Grunwaldem. Od Krakowa, po Grunwald upamiętniano miejsca związane z pochodem grunwaldzkim, jednak nie w Zawidzu. Naukowcy, regionaliści podważali postój Jagiełły w naszym Jeżewie - 600 lecie pochodu grunwaldzkiego było dobrą okazją do podkreślenia, że to nasze Jeżewo ma taką wielką kartę w historii Polski.

uczestnicy sztafety z pracownikami Urzędu Gminy Zawidz
Obcy ludzie upamiętnili jeżewski wątek w wyprawie grunwaldzkiej. Najpierw Zawidz odwiedziła "Sieradzka sztafeta Grunwald 2010". Uczestnicy sztafety to głównie żołnierze z 15. Sieradzkiej Brygady Wsparcia Dowództwa, sieradzcy strażacy oraz mieszkańcy powiatu. Chcieli w ten sposób uczcić 600 – lecie bitwy, pokonując trasę jaką pokonała chorągiew ziemi sieradzkiej na pola grunwaldzkie 600 lat wcześniej.  Uczestnicy pokonali dystans z Sieradza pod Grunwald  - łącznie 389 kilometrów.

Jednak główne obchody w 2010 roku odbyły się w październiku. Starostwo Powiatowe w Sierpcu chcąc włączyć się w wojewódzkie obchody rocznicy bitwy pod Grunwaldem, było inicjatorem I Międzynarodowego Pleneru Rzeźbiarskiego trwającego od 30. 06 – 14. 07 2010 roku w Sierpcu. Organizatorem pleneru i jego artystycznym opiekunem był Edmund Szpanowski. W wyniku prac powstały dwie monumentalne rzeźby, przedstawiające wizerunek króla Władysława Jagiełły – którego wykonawcą był Bogusław Migel ze Sławna oraz postać księcia płockiego Siemowita IV, który był polskim sojusznikiem podczas bitwy grunwaldzkiej, a którego wizerunek wykonał Stanisław Panfil z Mogilna.
odsłonięcie rzeźb upamiętniających
 600 lecie pochodu grunwaldzkiego w Jeżewie
(źródło: strona internetowa powiatu sierpeckiego)
Rzeźby został ustawione przy Szkole Podstawowej w Jeżewie położonej przy drodze krajowej nr 10 tak, aby mogli je podziwiać podróżujący przez gminę Zawidz. Uroczyście  odsłonięcie nastąpiło 19. X 2010 roku, dokonał go starosta sierpecki Marek Gąsiorowski oraz Paweł Kaźmierczak ówczesny radny powiatu. Rzeźby były darem od Powiatu Sierpeckiego, dla mieszkańców gminy Zawidz.
Uczczenie tak wielkiej rocznicy mogło się odbyć przy wsparciu i dużemu zaangażowaniu prezesa Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej – Zdzisława Dumowskiego, któremu chciałbym za to podziękować.
Gdyby nie sieradzka sztafeta i działania powiatu sierpeckiego w gminie Zawidz nie byłoby śladu po tak wielkim wydarzeniu. Politykę kulturalno - historyczną władz gminy Zawidz pozostawię wobec tych faktów bez komentarza.



Bibliografia:
Jan Długosz, Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, Warszawa 2009.
Słowik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu, Instytut Historii Pan (wydanie elektroniczne)
A. Prochaski, Król Władysław Jagiełło, tom.1, Kraków 1908, s. 172-173.
S. Szczur, Historia Polski. Średniowiecze, Kraków 2002, s. 487-490.
W. Mąkowski, Przez Mazowsze pod Grunwald 1410 r., Płock 1934

Marian Przedpełski, Marsz Władysława Jagiełły przez Mazowsze Płockie pod Grunwald 3-9 lipca, Biezuński Zeszyty Historyczne, 1993,  z. 1, s. 
Wiktor Miecznikowski, O sporze w sprawie „Krzyżaków” i krzyżaków, Ciechanowskie Zeszyty Literackie, Cechanów 2006, s. 31-40., przedruk w Bieżuńskich Zeszytach Historycznych, 2010 z. 24 , s. 71-78.